niedziela, 22 września 2013

Post tematyczny: Tolerancja

Siemka!
Pogoda za oknem niestety nie jest ciekawa, więc pewnie większość ludzi tak jak ja siedzi w domu pod kocykiem i z laptopem. Nie miałam pomysłu na post. Żadnej nowej stylizacji, zdjęć do recenzji. Nic nie miałam, a coś przecież musi się tu pojawiać, więc postanowiła napisać post tematyczny. Jego tematem będzie tolerancja. Zdecydowałam się na ten temat, ponieważ ostatnio na religii ksiądz mówił na o tolerancji. Moje pojęcie tolerancji bardzo mija się z tym, co oni mówią. Nie tolerują homoseksualistów, in vitro. Moim zdaniem kościół jest po to, aby wspierać, a nie po to, żeby tych ludzi potępiać.


Rasizm to chyba najgorsza odmiana nietolerancji. Nie rozumiem wyśmiewania murzynów czy azjatów na ulicach. Bardzo zabolało mnie coś o czym dowiedziałam się ostatnio na geografii. Mówiliśmy o RPA, a tam kiedyś była polityka aparthaidu. Pewnie wiele z was zastanawia się teraz co to jest. Otóż w czasach, gdy ta polityka funkcjonowała biała mniejszość miała tam po prostu lepiej. Domy w lepszych dzielnicach, osobne plaże, restauracje. Dalej u tamtejszej ludności przejawiają się takie nawyki. Może słyszeliście o tym jak podczas Mundialu 2010 drużyna francuska została okradziona. To wszystko przez tę okropną politykę. Przecież nikt nie ma wpływu czy urodzi się biały, czarny czy też żółty. Jakby się czuli rasiści, gdyby np. murzyni wyśmiewali się z ich białej skóry? 


Ludzie, którzy doświadczają najbardziej śmiałego wyrazu nietolerancji- homoseksualiści. Cóż poradzić, że kocha się osobę tej samej płci? Co ma zrobić taka osoba? Ma się z tym kryć tylko dlatego, że komuś to nie pasuje? Księża, siostry zakonne podobno są bardzo tolerancyjni, a jednak takich ludzi nie tolerują. Powinni im pomóc, zrozumieć ich, a nie potępiać. W zeszłym roku szkolnym mieliśmy debatę klasową na temat ślubów homoseksualnych i adopcji dzieci przez takie pary. Moje zdanie jest takie, że powinni brać śluby. Przecież zasługują na to. Dlaczego osoby dwóch różnych płci mogą wziąć ślub, a osoby tej samej płci nie? W sprawie adopcji dzieci jestem trochę bardziej krytycznie nastawiona. Dzieci jak to dzieci zawsze rozmawiają o swoich rodzicach. I co? Któreś powie, że ma dwie mamy, albo dwóch ojców. To było by krzywdzące dla tego dziecka. Dzieci śmiały by się z niego, nie miało by prawdziwego dzieciństwa. 



Ostatnia część mojego posta- subkultury. Zostanie hipisem, metalem, punkówą jest już świadomym wyborem. Trzeba się liczyć z tym, że nie wszystkim ludziom będzie to pasować, ale gdy już spotykamy się z tym, że nie wszyscy ludzie nas tolerują trzeba sobie pomyśleć "Po prostu żyj w taki sposób, żebyś był szczęśliwy". Takie coś zawsze pomaga. Jesteś szczęśliwy z irokezem na głowie? Noś go śmiało! Chcesz mieć tatuaż i kolczyk w nosie? Zrób je sobie! Nie sugeruj się tym, że komuś może się to nie podobać. Bądź po prostu szczęśliwy/a! 


Dziękuję i gratuluję tym, którzy wytrwali do końca. Mam nadzieję, że ten post zmieni wasze spojrzenie na świat!





1 komentarz: