piątek, 7 lutego 2014

Day 7: Favourite

Cześć!
Muszę wam powiedzieć, że jestem z siebie bardzo zadowolona. Zaczęłam ćwiczyć! W końcu udało mi się zmobilizować. Jednak to nie jest najlepsza rzeczy. Od tygodnia nie jem słodyczy i czuję się z tym wspaniale, bo w końcu żadna czekolada nie smakuje tak jak bycie szczupłą. Teraz dzień zaczynam od krótkiego rozciągania, po południu robię kilka ćwiczeń na brzuch, a każdy dzień kończę skalpelem Ewy Chodakowskiej. Jeszcze nie widać efektów, ale pewnie niedługo się pojawią. Co prawda mięśnie bardzo bolą, ale myślę, że w wakacje, gdy pojadę nad morze i zobaczę te wszystkie obwisłe brzuchy to będę mogła powiedzieć "było warto". Dzisiejszym tematem challengu jest favourite. Każdy może zinterpretować to inaczej. Mi wyszło to tak:

Dzień 7: Ulubione


Pokazałam niektóre z moich płyt. Nie mogłam się zdecydować na jedną, ulubioną. Mam ich dosyć pokaźną kolekcję, więc wybór tych 19 był już bardzo ciężki.

4 komentarze: